Co nowego w górach, skale i na www?
Taterniczek 23
Kraków, czerwiec 1980
Pozycje wyróżnione w spisie treści kolorem czerwonym to teksty, które zostały opracowane w formacie cyfrowym. Całą zawartość numeru 23 naszego aperiodyku możesz przeglądać w formacie PDF, klikając w okno z okładką, znajdujące się pod stopką redakcyjną.

Spis Treści


Okoliczności wydania 23-go numeru są w dużej mierze opisane we Wstępniaczku, do którego cyfrowej wersji link znajduje się w spisie treści. Trochę dodatkowych informacji można też przeczytać w materiale Taterniczka portret własny, zamieszczonym z kolei w numerze 25. Obydwa teksty są też umieszczone w rubryce  O Taterniczku.

Jeśli chodzi o zawartość niniejszego zeszytu Taterniczka - nie tylko siłą objętości, ale też wagą wyczynu i stylem pisania - na plan główny wybija się tekst Andrzeja Mroza o pierwszym zimowym przejściu Filara Narożnego Mont Blanc w roku 1971. Przez wiele lat maszynopis leżał w archiwum naczelnej czyli Ewy Śledziewskiej i dopiero w chwili przejścia spraw Taterniczka w moje ręce w roku 1980 trafił na łamy pierwszego od 5 lat numeru. Nadmienię tutaj, że zaledwie rok po tym sukcesie Andrzej zginął w czasie zejścia z Aiguille Noire de Peuterey.

Poza tym numer 23 to sporo relacji z bieżących zdarzeń polskiego wspinania, a obok nich Żółć Henryka Bednarka, tekst o niezbyt ładnych zachowaniach wspinaczy, i to nie tylko polskich. Jeśli ktoś hołduje tezie o dzisiejszym upadku obyczajów w naszym środowisku, to po lekturze tego artykułu przekona się, że wszystko już było…

No i po raz pierwszy pojawia się felieton Drogi Wspinaczu! Odtąd będzie on zamykał chyba każdy numer Taterniczka. Podpis Be-Be, którym były sygnowane te humorystyczne, a czasem i kąśliwe wypracowanka, przez wiele lat sporo osób łączyło z piszącym te słowa, ale była to zawsze moja żona Barbara.

□ K. Baran