Co nowego w górach, skale i na www?
Taterniczek 28
Kraków 1985 Zeszyt nr 1

Spis Treści

  • Echa z Gór 1
  • Na ośmiotysięcznych wierzchołkach 9
  • Południowy filar Yalung Kang - Wojciech Wróż 19
  • Tatrzańskie Zaduszki - Mirosław Falko-Dąsal 22
  • Jak się wspinamy pod Krakowem - Piotr Korczak 26
  • Index Dróg Tatrzańskich 29
  • Kilka propozycji do słowniczka wspinaczki klasycznej 32
  • Anglicy w Polsce - Jan Fijałkowski 35
  • Francuskie lekcje - Kim Carrigan 37
  • Turnia Popiela - Władysław Janowski 41
  • Po drugiej stronie Tatr - Piotr Korczak 41
  • Skałki w okolicy Chamonix - Piotr Paćkowski 45
  • Verdon po raz pierwszy - Andrzej Gołkowski 46
  • Na Wielkiej Ścianie - Tadeusz Piotrowski 50
  • Książki 52
  • Jest ryzyko, jest zabawa - Ryszard Kosacz 56
  • Brandysowa Skała - Krzysztof Baran 57
  • Drogi Wspinaczu! - Be - Be (Barbara Baran) 59

W zasadzie to trudno mi przypomnieć sobie okoliczności wydania tego numeru. Znaczy to, że chyba wyraźnie zmierzaliśmy do normalności, choć wtedy wydawało nam się, że system trzyma się wciąż mocno. O tej normalności świadczą relacje z licznych i zróżnicowanych wyjazdów naszych wspinaczy od europejskich ogródków skalnych, poprzez Alpy i Dolomity, Pamir, aż po najwyższe wierzchołki Himalajów.

[showhide]

Z ciekawostek numeru warto zwrócić uwagę na rozgrzewający polskie środowisko skałkowe spór tzw. szkół -  łódzkiej i krakowskiej. Po wcześniejszym odkryciu piaskowców przez Jasia Fijałkowskiego i jego drużynę, stali się oni ostoją silnego rygoryzmu w zakresie  stylu  skałkowego wspinania nie tylko na Hejszowinie, ale i na północnej Jurze. Upraszczając rzecz do jednego zdania "łodzianie" byli przeciwnikami wędki i korzystania podczas wspinaczki z dolną założonych wcześniej punktów asekuracyjnych, zaś "krakusi" skłaniali się ku bardziej liberalnej postawie w tym zakresie.

Jak ważny był to spór pokazują dwa teksty - pierwszy autorstwa niewątpliwego lidera "krakusów" czyli Piotrka Korczaka. Drugi zaś to Drogi Wspinaczu Barbary Baran, będący jak zwykle w przypadku tych felietonów, ironicznym spojrzeniem na ten nieco już niezrozumiały dzisiaj konflikt. Dzisiaj na Jurze wspinamy się wyłącznie na ubezpieczonych drogach, ale na Hejszowinie stare reguły trzymają się mocno!

KB

[/showhide]