Leśna Baszta – nowe otwarcie
5 lutego 2016
0

Początek lutego, zdawałoby się zima za pasem, ale aura raczej wiosenna i nic nie stało na przeszkodzie aby zacząć prace eksploratorskie. Tym razem postanowiłem zostawić na boku Skalny Mur i zabrać się za Leśną Basztę w Dolinie Kluczwody. Od 2013 roku prowadzi tam prace Tomek Ślusarczyk, a skała jest na tyle piękna, że postanowiłem go wesprzeć. Cel jest wymagający, ale bardzo atrakcyjny, a w perspektywie kilka kolejnych dróg o długości sięgającej do 30 m.

W minionym sezonie odwaliliśmy tam wraz z Markiem Musiałem i Karolem Taborem solidny kawał roboty. Zdawałoby się, że koniec czyszczenia jest bliski i wystarczy już tylko osadzić ringi, ale po uważnych oględzinach okazało się, że trzeba uwolnić od luźnych bloków szczytowe partie tej części Leśnej Baszty. Tu jednak spotkaliśmy się z nadspodziewanie wielkim oporem materii i pomimo kilku spektakularnych wapiennych fajerwerków zasadniczy problem wciąż wisiał nad ścianą i czekał na swój czas. Liczyliśmy na to, że zima wspomoże nas w tym względzie i dzisiaj uda się wszystko zrzucić na dno doliny. I owszem, co nieco spadło, ale zaledwie drobna część z tego, na co liczyliśmy i trzeba będzie następnym razem zastosować bardziej przemyślane sposoby walki z oporna skałą.

Pogoda nam sprzyjała – okazało się, że w dolinie po nocnym opadzie jest całkiem ładna zima, choć pokrywa śnieżna była nikła. W miarę upływu czasu pojawiło się słońce i wiosna znów zaczęła zaglądać i w ten zimny zakątek, a w Gackach gdzie stały samochody utrzymały się jedynie resztki śniegu. Poniżej kilka zdjęć z tej niezbyt udanej, ale i tak pięknej wyprawy.

KB