Pierwszy śnieg na Jurze
9 stycznia 2016
0

W pierwszych dniach stycznia 2016 srogie mrozy ustąpiły, a w zamian pojawił się pierwszy śnieg. Za wiele to go nie ma, tyle co kot napłakał, ale zawsze coś. Przypomnijmy, że w ciągu całej minionej zimy nie było nawet tak nędznej – jak teraz – pokrywy śniegu na Jurze.  Biegówki cały czas czekały na półce, ale nie zdażył się choćby jeden dzień, kiedy można by je użyć pod Krakowem.  6 stycznia wybraliśmy się na mały spacer ze Smardzowic do Doliny Prądnika i rezultatem tej skromnej wyprawy jest mała galeria zdjęć zimowych. Można by rzec, że to namiastka zimy, ale przy obecnych klimatycznych zmianach, być może będziemy się musieli zadowolić tym co mamy i nie liczyć na więcej. Zresztą dzisiaj, kiedy piszę te słowa to jest 9 stycznia śnieg powoli znikał z pól, czego dowodem jest ostania fotka, zrobiona z grzbietu Kajasówki w okolicy Kaszowa /przy drodze Kraków – Liszki – Oświęcim/. Ale nie przesądzajmy zbyt wcześnie sprawy – zima ma jeszcze wiele czasu by nam dać w kość i zasypać całą Jurę. Zresztą na najbliższe dni meteorolodzy wieszczą kolejne opady śniegu i wtedy zapewne będziemy tęsknić za wiosną z czasu Bożego Narodzenia!

K. Baran