W środę 6 kwietnia 2016 wybrałem się z Karolem Taborem w jego ulubiony rejon, jakim jest Powroźnikowa. To całkiem spora i bardzo malownicza skała na stokach małej dolinki w pobliżu centrum Racławic, kilkaset metrów powyżej zabytkowego drewnianego kościoła. Od wielu miesięcy prowadzi on tam zakrojone na ogromną skalę prace, w wyniku których ta – z oddali mało zachęcająca do wspinania – skała ma szanse stać się zupełnie przyzwoitym ogrodem wspinaczkowym.
W tej chwili oczyszczonych jest kilka sektorów, pod którymi prowadzi spektakularny taras, wykopany i uformowany przez Karola w ciągu ponad trzydziestu dni ciężkiej harówki podczas ostatniej zimy. Wczoraj odczyściliśmy wspólnie kolejny kawał zupełnie przyzwoitej skały i mam nadzieję, że w najbliższym czasie zdołamy doprowadzić tę część projektu do finału, tj. dokończyć pucowanie ścian i osadzić ringi. Wtedy przyjdzie czas na publikację topo i wszelkich informacji z tym związanych. Teraz kilka fotek z popołudniowej akcji.
K. Baran