Dzisiaj tj. 30 kwietnia akcja na Powroźnikowej osiągnęła apogeum. Czterech członków zespołu zameldowało się pod skałą, by godnie uczcić nadchodzące Święto Pracy. Jak w dawnych czasach bywało uczciliśmy 1 Maja czynem społecznym, poprzez zupełnie niezły kawał ciężkiej roboty na naszej Górze.  Po dzisiejszym dniu chyba po raz pierwszy możemy powiedzieć, że zbliża się koniec prac, który planujemy na początek czerwca.

Alex dokończył budowy swojego odcinka tarasu. Włodek  „Ojciec Dyrektor” Naszych Skał pociągnął do końca ścieżkę doprowadzającą do podnóża ściany. Karol osadził ponad 30 ringów, a piszący te słowa doprowadził do końca (no prawie) czyszczenie sektora nazwanego Manufakturą. Co więcej, śmiałym atakiem on sight poprowadził pierwszą w tym zakątku Powroźnikowej drogę Przybycie Baranów o unikatowych w tej okolicy trudnościach III+. Zaś Ojciec Dyrektor nie bacząc na zmęczenie wcześniejszą harówką dokonał zaszczytnego drugiego przejścia tego wyjątkowego pasażu!

K. Baran