Sardynia – wspinanie i zwiedzanie: Cala Fuili
4 sierpnia 2016
0

18 maj 2016 – drugi dzień wspinania, a pierwszy w Cala Gonone. Na początek wybieramy Cala Fuili ze względu na szybki dostęp i dużą ilość bardzo łatwych dróg. Trudnych ścian tu nie brakuje, zwłaszcza w głębi wąwozu, ale one nas nie interesują, więc skupiamy się na nadmorskich, popularnych skałach.

Asfaltowa droga wzdłuż wybrzeża doprowadza praktycznie nad samą plażę i wylot wąwozu. Kilka minut spacerkiem i można zaczynać zabawę.  My startujemy od Petit Bateau – szkolnego sektoru z samym czwórkami i chyba jedną piątką. Idealne miejsce dla starszych państwa, a zwłaszcza dla Jacka. Choć może nie taki stary, ale ponad 30 lat nie dotykał skały.

Następnie kilka łatwych i sympatycznych piątek w pobliskim sektorze Ferry. Na końcu jedna 5+ na efektownej, opadającej wprost do morza ścianie Spaggia Ovest. Coteuinho to długa i piękna droga, a kluczowy moment to sięgnięcie do bardzo odległej klamy ponad 2 ringiem. Na ten aspekt wbijania się w drogę zwrócił mi uwagę pewien sympatyczny Niemiec siedzący pod skałą. Nieco zlekceważyłem jego uwagi, ale po drugiej wpince szybko zmieniłem zdanie i z trudem pokonałem ten pasaż, którego trudności dla faceta o wzroście 163 cm okazały się co najmniej o 1 stopień wyższe.

K. Baran